poniedziałek, 12 września 2016

Wyciągnięte z szuflady!

Odważyłam się!
Wyciągnęłam zakurzone i zapomniane, zapisane na pojedyńczych, luźnych karteluszkach zapiski. Zaczęłam czytać na nowo i poprawiać, uaktualniać. Zebrało się tego ponad piętnaście utworów. Kolejne dziesięć napisałam w przeciągu tygodnia.
Wysłałam do pewnego wydawnictwa i jest!!! Będę miała swój pierwszy, malutki ale upragniony tomik poezji.
Jestem osobą, którą cieszą małe rzeczy. Nie oczekuję spektakularnych sukcesów. Nie sądzę też, że jestem drugą Pawlikowską. Ale robię to co kocham, to co sprawia mi przyjemność. Znalazłam w końcu odwagę by pokazać światu kawałek siebie.
To co piszę, kieruję przede wszystkim do kobiet. Przemycam w każdym utworze jakieś przesłanie. Pokazuję, że nie ważne kim jesteś, gdzie sie urodziłaś i co robisz. Bez względu na wszystko powinnaś walczyć o siebie i swoje marzenia.
Gdy byłam młodsza myślałam, że dziewczyna z prowincji nie ma szans na jakikolwiek rozwój, że wszystko jest za daleko. Ze względu na status i miejsce zamieszkania miałam mnóstwo kompleksów i nie wierzyłam w siebie zupełnie.
Po wielu latach bezczynności i wewnętrznej walki, postanowiłam dać sobie szansę. Mam nadzieję, że swoją postawą i siłą dam nadzieję wielu kobietom, które żyją w małych miasteczkach i tak samo jak ja kiedyś, nie wierzą w siebie.

Projekt okładki mojego tomiku :) Yupiiiiii!!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz